moje suwaczki

Suwaczek ślubny - jesteśmy razem NASZA MIŁOŚĆ Suwaczek ślubny - jesteśmy razem MAŁŻEŃSTWO CÓRCZECZKA

Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 25 sierpnia 2011

Dawno mnie nie było, zastanawiam się czy to w ogóle ma sens...jak czytam blogi moich koleżanek to myślę sobie, że ja nie mam kompletnie ręki czy nawet głowy do takich rzeczy. No nie umiem tak pięknie pisać i zupełnie nie mam pomysłu na tematykę.
Poza tym ostatnio jestem pochłonięta zaświadczeniami o zarobkach, wnioskami bankowymi i innymi skomplikowanymi rzeczami, a powinnam uczyć się do poprawek...
Jestem trochę zagubiona w tym wszystkim i mam tylko nadzieję, że nie robimy tego na marne, bo za dużo czasu i energii temu ostatnio poświęcam.
Z pozytywnych rzeczy jestem mężatką i dobrze mi z tym, moja córeczka idzie do 1 klasy i jestem z niej przeokropnie dumna, no i kariera mi się rozwija całkiem nieźle :)
I cóż... Dalej poszukuję sensu mojego bloga :)

1 komentarz:

  1. Ej, ej, co to za podejście, że nie warto pisać. Same mnie zachęciłyście. :P Jasne, że nie zawsze jest czas, wena i okazja, ale przecież to nie dziennik, nie trzeba robić tego codziennie.
    Fajnie, że się odezwałaś, Meg. I trzymam kciuki za Wasze nowe mieszkanie. :*

    OdpowiedzUsuń